Herbata
Pożegnawszy góry Kaukazu
skierowaliśmy się w kierunku Soczi , jednego z największych
rosyjskich kurortów morskich . Sama Soczi to masteczko praktycznie
przy granicy z Abchazją , a Soczi kurort tzw Wielka Soczi to ok 100
ok wybrzeża . My dojechaliśmy do Łazarjewskoje , gdzie huk kurortu
, miasta , ludzi samochodów tak nas przeraził, ze postanowiliśmy
odpocząć w górach. Rejon Soczi oparty jest o góry Kaukazu .
Ok 2 km od ruchliwego miasta
natknęliśmy się na dom czaja (herbaty ) w górach otoczony lasami
, jakże inne miejsce od rozwrzeszczanego kurortu
W domu podawane są herbaty z
okolicznej plantacji różnych sortów , zielone, czarne, białe ,
żółte
Do herbatki obowiązkowo warienie ,
czyli coś w rodzaju dżemiku, który je się jak ciasteczko łyżeczką
lub dodaje do herbaty. Warienie robi się zazwyczaj z jednego rodzaju
owoców , gdzie owoce gotuje się z cukrem , bądź do uzyskania
jednolitej masy bądź zmiękczenia owoców.
Kiedyś tradycyjnie parzono w Rosji
herbatę przy pomocy samowaru . W samowarze gotowano wrzątek , a na
jego szczycie w czajniczku parzyła się i podrzewala esencja.
Rosjanie uwielbiają herbaty i znają
się na nich , w każdej praktycznie restauracji można kupić dobrą
herbatę .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz