Rosyjskie, a może bardziej kaukazkie
podsumowanie
Bezpieczeństwo
Byliśmy w dwóch republikach
kaukazkich Kabardino-Bałgarii , Karaczajsko-Czerkiesi na nas
zrobiły wrażenie bardzo bezpiecznych . To zdanie podzielają turyści Rosjanie jak i miejscowi . Problemy z bezpieczeństwem czy
jakieś zabójstwa (było ich parę sztuk w przeciągu ostatnich lat)
dotyczyły porachunków mafijnych , a były przypisane miejscowym,
aby ich zdyskredytować w oczach świata
Pozostałe republiki kaukaskie z wyjątkiem południowej Osetii (zgodnie z opiniami innych ludzi ,
również mieszkających tam) są bardzo bezpieczne . Groznyj po
zawierusze wojennej został pięknie odbudowany i jest ponoć bardzo
europejskim miastem.
Jest też taka opinia o kaukazach , ze
oni bardziej dbają o gości niż o siebie i jak by ktoś chciał
zabić turystę , to sami zasłoniliby go własną piersią , stąd
bardzo ich boli postrzeganie ich jako ludzi niebezpiecznych.
Oczywiście trzeba zachować zdrowy rozsądek , nocowanie przy
mieście na dziko jak wszędzie na świecie nie należy do
najbezpieczniejszych . Najlepiej wyjechać na przyrodę lub w
maleńkie przysiółki .
Szczególnie polecano nam Dagestan i
Abhazję
Abhazja – teoretycznie teren Gruzji ,
jednak uznawana za samodzielne państwo , nie posiadająca stosunków
dyplomatycznych z Polską , więc gdy konsultowaliśmy w MSZ wizytę
tam , bardzo nam ją odradzono z uwagi na bardzo niebezpieczną .Poza
tym co jest prawdą (powtarzało to na miejscu wiele osób) gdy
posiada się pieczątkę abhazką z paszporcie nie ma możliwości
wjazdu do Gruzji , jest się tam persona non-grata, nie ma więc
możliwości przejazdu Rosja -Abchazja – Gruzja .
W związku z tym , mimo że bardzo
chciałam pojechać do Abchazji zrobiliśmy wizę rosyjską
jednokrotną, wciągnięcie nas przez góry Kaukazu i tak nie
pozwoliło czasowo na wizytę w Abchazji . Jednak gdy mówiliśmy, że chcemy pojechać nad morze , nikt nie polecał nam czegoś innego jak
Abchazji . Piękna przyroda, życzliwi ludzie , stosunkowo mało
ludzi, niskie ceny i ciepłe morze. Podkreślali również wysoki
stopień bezpieczeństwa zarówno osób jak i mienia , samochodów.
Idealny wypoczynek dla miłośników morza . Daleko gdzieś za
Abchazją był Krym , gdzie zimne morze i dziki tłum turystów .
Może jeszcze w przyszłym roku bo po
olimpiadzie w Soczi 2014 - wiele się może zmienić , uda nam się
tam zawitać .
Drogi
W związku z Olimpiadą 2014 większość
dróg głównych jest już na najwyższym europejskim poziomie ( w tym
terenie co jeździliśmy czyli Rostów-Piatogorsk -Kercz) , reszta w
przebudowie . Drogi górskie tak jak pisaliśmy wcześniej na
szczęście jeszcze pod terenówkę
Na drogach można liczyć na pomoc
innych kierowców, to pozostałość z czasów gdy auta nie były
doskonałe – za przysłowiowe dziękuję . Również normalne jest
udzielanie pomocy za dziękuję dotyczy to zarówno właścicieli
luksusowych aut , jak i stareńkich.
Niezależnie czy właściciel
luksusowego mercedesa czy zdezelowanej żyguli jazda na drogach jest
w miarę kulturalna i bezpieczna , Porównywalna do polskiej u nas na
południu. Praktycznie nie widać ułańskiej fantazji
Policja
Policja nie zatrzymuje na drogach bez
powodu , zazwyczaj stoją z radarem , obcokrajowiec jest traktowany
tak samo jak inni, nikt nie wymusza łapówek
Ceny
Jedzenie ok 20-30% droższe niż w
Polsce (najdroższe mięso i jego przetwory), wiadome jedne rzeczy
droższe inne tańsze .
Kempingi (tylko takie są )– pola
namiotowe o niskim standardzie ok 10-15 zł. od osoby
Hotel spaliśmy w Kisłowocku – wg
polskich standardów takie 3 gwiazdki 130 zł. za pokój
Paliwo disel 2,3-2,8 zł. Benzyna ok
2,8 litr, gaz 1,4 zł
Prom port Kaukaz – Kercz – samochód
, 2 osoby 168 zł. (1680 rubli) prom płynie ok 30 minut
Jak już nie raz pisałam Rosja
przyjechała nas po królewsku , nawet wysoko górach karmiła
najlepszymi na świecie astrahańskimi arbuzami i innymi warzywami.
Gdy w ostatni już dzień ważności
wizy opuszczaliśmy ją przez port Kaukaz , poczuliśmy się tak
jakbyśmy żegnali się z kochaną ciocią . Wrócimy na pewno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz