Droga Transfagarska 14 wrzesień 2012
Droga transfagarska jedna z najbardziej
popularnych dróg w świecie motorowym, widać to na niej na każdym
kroku. Motory , motory tylu naraz nie widzieliśmy w czasie calej
naszej podróży . Wot i co robi dobry marketing .
A sama trasa , droga , gdy widziało
się trochę świata ….... można powiedzieć, że jest ciekawa i
po jeździe przez tutejsze zatłoczone tirami drogi, odpoczęliśmy
na niej . Wjechaliśmy na nią wieczorem od południa, by spędzić
na niej noc. By z rana gdy była jeszcze pusta wjechać na szczyt
Balea Lac – 2044 m.n.p.m. I ujrzeć jej zjazd na północ praktycznie
w całości . Nie wiem co tutaj ważniejsze czy przyroda czy droga ,
a może coś w rodzaju równowagi świata Boga – przyrody i świata
człowieka – drogi. Nie wiem, teraz po sezonie , rano może i
tak jest ale w sezonie chyba nie trzeba domniemywać, który świat ma przewagę. .
Ktoś powie zimą na pewno gdy droga
jest nieprzejezdna , zwycięzca przyroda nad człowiekiem , a zmyślny
człowiek wymyślił tutaj dwa udogodnienia, a może atrakcje :
kolej linową , która wywozi turystów
do hotelu lodowego budowanego w zimie i całej pozostałej bazy
turystycznej .
Teraz można tu kupić jedzenie rumuńskie : wspaniałe sery i kiełbasy oraz przemysłowe artykuły
z całego świata . Nas najbardziej intrygują czapeczki rodem z
Bielska – Białej , z których przedsiębiorczy Rumuni nawet nie
zdjęli polskich metek . I tu góry i tam góry . Więc jaka róznica
, też produkt regionalny.
Sama droga wybudowana w latach 70-tych
ma świetnie wyprofilowane zakręty, jest bardzo łagodna ,
praktycznie nie wiedząc kiedy wjeźdza się na 2000 m.n.p.m. .
W świecie europy zachodniej czy
środkowej na pewno jest bardzo atrakcyjna .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz