środa, 5 września 2012

Kaukazkie refleksie

Kaukazkie refleksje


Gdy opuszczaliśmy Kaukaz okazało, się , że byliśmy w dwóch miejscach , jeszcze niewiele skażonych masową turystyką . Praktycznie nie jeźdzą tutaj turyści tylko po to aby zaliczyć . Drogi są wolne , więc do Maharu i Dziule-su docierają Ci co mają tam być . Każda dolina jest inna , a przy tym bardzo urokliwa.
Oglądaczy, zaliczaczy praktycznie nie ma.
Kaukaz przyjął nas po królewsku, pokazując siebie w rożnych odsłonach , w 90 % przy przepięknej pogodzie .
Góry Kaukazu są lekkie , nie czuć wojny , która gdzieś toczyła się na dole , są czyste , niewinne , a przy tym stanowcze w obronie swojej niewinności i czystości. Jest legenda , że w czasach wojny dobrzy ludzie schronili się w górach, a źli w dole . Gdy źli poszli w góry , chcąc zabić dobrych sami po drodze zginęli. I taki jest Kaukaz , co do niego wnosisz , to dostajesz . Taki odbicie nas samych.
Na pewno pozostanie w moim sercu i …..... wiem, że będę chciała znów w jego progi zawitać .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz