środa, 5 września 2012

Lotosy


Lotosy 3 wrzesień 2012

Jadąc z Anapy w kierunku morza Azowskiego i granicy z Rosją widzieliśmy napisy Lotosy, lotosy , ale jakoś myśląc, że to kolejna sztuczna turystyczna atrakcja , nie zwracaliśmy na to wielkiej uwagi . Gdy jednak od kolejnej osoby usłyszeliśmy o lotosach , postanowiliśmy zapytać co to naprawdę jest . Okazało się , że 30 lat temu , ktoś na jeziorze koło morza azowskiego posadził lotosy , które się rozrosły w dość pokaźny obszar kilku hektarów .
Ponoć gdy kwitną – najintensywniej w drugiej połowie czerwca , codziennie odwiedza je 2000 osób . Musi to wyglądać niesamowicie , kilka hektarów spowitych różowymi kwiatkami , nie wspominając o zapachu 

Wybieramy się łódką motorową , na godzinną wycieczkę do nich 50 zł. od osoby (500 rubli) jeszcze gdzie nie gdzie można spotkać kwitnące egzemplarze podpływamy do nich . Jest legenda, że jak kobieta powącha kwiat lotosu to spełnią się jej marzenia, a jak mężczyzna to będą mu odpuszczone grzechy . Lotos wygląda i pachnie przepięknie. Taka wykupiona wycieczka to za mało czasu , aby się nimi nacieszyć w pełni , to takie zapoznanie . Przedstawienie się jeden drugiemu, mam nadzieję, że na bliższe poznanie przyjdzie jeszcze czas .
Dla mnie idealnie byłoby pływać między nimi na kajaku , doświadczając ich bliskości i delikatności.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz