poniedziałek, 17 września 2012

Rumunia


Rumunia 11-15 września 2012 .
Rumunia przyjęła nas ciepło , gościnnie . Poza drogami , a może w tej części Europu brak autostrad jest tak męczący. Jazda przez góry razem z tirami, ułańską fantazją kierowców sygnałami dźwiękowymi tutejszych kierowców bardzo nas zmęczyła . Atrakcje turystyczne usiane gdzieś w pomiędzy przemysłowymi zonami , nie są naszym zdaniem warte specjalnych wycieczek.
Może kiedyś przejazdem zobaczymy coś jeszcze, ale na pewno specjalnie tutaj nie pojedziemy. Sami odpuściliśmy zamek Drakuli koła Brasowa , gdy zobaczyliśmy potężny tłum turystów .
Jedno co mają świetne to sery i zupy jarzynowe ciorba legumina (nie wiem czy na mięsnych wywarach czy nie , ale bardzo dobre).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz