poniedziałek, 3 września 2012

Ludzie, zwierzęta, rośliny

Zwierzęta , rośliny, ludzie
Ludzie

 
Tak jak już nie raz pisałam Kaukaz to królestwo ludzi z sercem , ktoś gdzieś powiedział, że oni są jak dzieci nie kalkulują, oceniają po prostu cieszą się kontaktem z drugim człowiekiem dając mu serce .. Doznawaliśmy tego przez całe 3 tygodnie pobytu w górach i jakie było nasze zdziwienie , gdy zjechaliśmy do morza (dalej na Kaukazie ) , gdzie byliśmy traktowani jak potencjalne ileś tam rubli , tak po zachodniemu . Ludzie mili uprzejmi, ale …... serce się gdzieś zgubiło, albo zamknęło, a może przymknęło . Z pozoru ta granica może się wydać niewielka , jednak czuć wielkie serce kaukazów (tych mieszkających , w górach , nie skażonych , wielką cywilizacja ) . W wielu kulturach mówi się aby mieć miękkie serce , trzeba mieć twardą dupę . No właśnie czy na pewno . Określenie własnych granic nie ma nic wspólnego z brakiem serca , a często tak jest utożsamiane . To tylko powiedzenie nie i zadbanie o siebie. . Ale właśnie też stworzenie sobie przestrzeni dla drugiego człowieka . W świecie gdy każda minuta jest droga , czas to pieniądz, albo serial , nie ma miejsca dla drugiego człowieka , nie ma dla niego przestrzeni . Wiele osób mówi, ze ich partner , ojciec, matka nie ma dla nich czasu, a gdzie tu znaleźć czas dla obcego człowieka .
Kiedy ….???
Przecież trzeba pracować , kupić większy dom, jedzenie , wakacje , wykształcić dzieci i wiele innych rzeczy które wymaga od nas system , trzeba być trendy , a to kosztuje , więc trzeba pracować zarabiać aby przeżyć w systemie .
Więc nie mamy nic , aby podzielić się z innymi . Niby bogaci , a jakże biedni . Przecież bogatym jest ten co ma nadmiar , który z niego wypływa i może się nim dzielić . Spotykając kiedyś na swojej drodze najbogatszych ludzi w Polsce , muszę przyznać , że zgodnie z tą zasadą bogatymi byli Ci gdzieś spotkani na szlakach , jak kaukazi , a Ci „bogaci” po prostu tylko mieli dużo pieniędzy.
Na Kaukazie żyje wiele nacji my poznaliśmy Czerkiesów , Kabardińców, Bałgarców, Karaczajów , Dagestańczyków każda nacja mówi swoim językiem . I oczywiście są Rosjanie, ale to jest ludność napływowa . Lubię miejsca, które są mocno zakorzenione , w nich mieszkają potężne duchy ich przodków i tym tkwi potężna siła tych miejsc i tych narodów i ciężko ją zniszczyć innym .
Spotkani na trasie ludzie długo pozostaną w naszych sercach

 
Zwierzęta
Kaukaz jest siedliskiem wielu dzikich zwierząt , jednak mając dużo przestrzeni , nie szukają specjalnie kontaktu z człowiekiem , omijają go szerokim łukiem .
Na naszej kaukazkiem drodze urzekło nas spotkanie w Dziule-su z
suslikami (świstaczkami) i orłami
Susliki – świstaczki żyły z Dziulesu w norkach w ziemi gdzieś na wysokości 2000-3000 m.n.p
Wstawały rano około 8 i biegały do wieczora , świszcząc , nawołując się , zaglądając na człowieka , by potem schować się w norce. Niesamowicie wesołe zwierzątka , ciekawskie i przesympatyczne . Karmiliśmy je chlebem, a one praktycznie jadły z ręki . Bawiąc się czy walcząc przy tym między sobą . Były bardzo dobrym duchem Dziule-su .
 
Zawsze gdy ich widzieliśmy uśmiech gościł na naszych ustach .
Orły – krążące gdzieś w przestworzach pokazywały nam , że świat dzikich zwierząt jest przyjazny człowiekowi . Orzeł przy rozpiętości ok 2,5 metra skrzydeł gdyby chciał łatwo uszkodziłby człowieka , one jednak mimo, ze są drapieżnikami nie zabijają dla zabawy , kaprysu , zjedzenia jakiegoś smakołyku. Dla nich pożywieniem są susliki i inne małe zwierzątka .
Często jeden przelatywał nam nami nisko , przyglądając się co robimy, obserwując nasze życie. Dwa razy byliśmy w sytuacji , gdy 6-8 orłów nisko krążyło nad nami . Na początku lekki strach , a może jednak chcą coś zrobić, może jesteśmy blisko gniazda , a potem zaufanie , że jesteśmy na dobrej , własnej drodze , a one tylko chcą się z nami przywitać i chwilkę pobyć w naszym towarzystwie . 
Dziękujemy kochane 
Poza nimi są krowy, owce , konie . Jest też dzika koza tur 





To wszystko daje życie ......

Rośliny
Kaukaz to siedlisko wielu ziół najbardziej popularny to rododendron kaukazki, tymian – czeburec (wręcz święte zioło kaukazu ) i wielu innych również bardzo popularnych u nas jak piołun, mięta . Ma się wrażenie , że jest się w jednym wielkim aptecznych ogrodzie , gdzie pełno pożywienia czeka na nas .
Z jagód brusznica , czarna , jagoda, dereń, maliny , czy dziki agrest czy porzeczka . Wszystko zależy od tego w której części Kaukazu jesteśmy i na jakiej wysokości .
Gdy deszcze dopiszą na niższych wysokościach pojawiają się grzyby z tych znanych u nas ; jak kanie, kozaki do całkiem innych, a wręcz wyglądających dziwnie jak jelenie rogi. .
Ludzie tutaj mieszkający przerabiają te cuda natury na herbatki, warienia (dżemik ) czy przetwory grzybowe 
Wyższe partie gór są jednym wielkim ogrodem skalnym , pełnym znanych z naszych ogrodów roślin skalnych , tylko pomniejszonych do miniatur . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz