wtorek, 11 września 2012

Trzecia odsłona Ukrainy


Ukraina inaczej 7-8 września
następna odsłona Ukrainy , po Ukrainie środkowej opisanej przy drodze na Kaukaz , Krymie , teraz mamy znów inną Ukrainę , tym razem na trasie do Odessy .
Drogi dobre , niewielkie odcinki średnie , na drogach dużo luksusowych aut , szczególnie czarnych, mam wrażenie jakby ukraińcy mieli w salonach tylko czarne , no czasem na specjalne zamówienie srebne , kolorów praktycznie brak . Jeźdza ostro, ale dobrze i nie trzeba super wymuszać, aby włączyć się do ruchu .
Przy drogach sprzedawane są warzywa, owoce , suszone ryby . Nieraz prosto z pół.
Fenomenem jest to, że Ukaińcy posiadają najlepsze ziemie w Europie , a szczególnie warzywa mają średniego smaku, nie potrafią dobrać odpowiednich odmian, a może zgodnie z europejską modą zależy im tylko na wielkości plonów , a reszta jak smak i zapach nie ma znaczenia , bo ludzie i tak kupią .
Odessa duże europejskie miasto, a że ekspertami od miast nie jesteśmy , więc szybko się stamtąd zwineliśmy .
Jedziemy do granicy z Naddniestrzem . Granica ukraińska , bardzo kulturalna, szybka , żadnej kontroli, usmiechnięta Pani podbija paszporty w 30 sekund, Już przekraczając granicę z Rosji na Ukrainę, zauważyliśmy , że granica ukraińska jest normalna , Urzędnicy robią co mają zrobić i tyle ….. Jakże to inny świat niż na granicach ukraińskich z Unią . Czyżby Uni Ukraina chciała pokazać się z jak najgorszej strony …....?
Z ulgą opuszczamy Ukrainę ….... Chyba nie uda nam się z nią zaprzyjaźnić .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz